Rozbudzona ciekawość
Moją ciekawość rozbudziła świadomość, że to Kendra jest kluczem do tej tajemnicy. Dlaczego zadała sobie tyle trudu, by mnie tu sprowadzić? Każde pytanie zdawało się prowadzić do kolejnego, tworząc niekończący się cykl intryg i spekulacji. Obietnica z notatki odbijała się echem w mojej głowie, podsycając desperacką potrzebę jasności. Było jasne, że ponowne pojawienie się Kendry nie było przypadkowe: miała mi coś ważnego do wyjawienia.

Rozbudziła się ciekawość
Nieuchwytny sen
Sen był nieuchwytny, gdy mój umysł przebiegał przez niezliczone scenariusze. Rzucałem się i obracałem w łóżku, odtwarzając każdą chwilę, odkąd Kendra pojawiła się na moim progu, a każda przelotna myśl tylko pogłębiała tajemnicę. Każda ulotna myśl tylko pogłębiała tajemnicę – jaki był jej plan i dlaczego mnie w niego wciągnęła? Pytania bez odpowiedzi wciąż się kłębiły, nie pozwalając mi odpocząć. Noc wydawała się nie mieć końca, pełna niespokojnej energii i przytłaczającej potrzeby odpowiedzi. Świt nie mógł nadejść wystarczająco szybko.

Nieuchwytny sen

