Surowe spojrzenie sędziego
Sędzia, bezkompromisowy mężczyzna po sześćdziesiątce, wywołał imię Beatrice. Wstała, powoli udając się na przód z Timothym u boku. Sala sądowa zamilkła, gdy sędzia spojrzał na nią przez okulary. “Pani Oliver, przyszła pani w sprawie niezapłaconego parkingu? – zapytał stanowczym głosem. Beatrice skinęła głową, czując się mała pod jego surowym spojrzeniem. Timothy zaczął wyjaśniać, ale sędzia podniósł rękę, sygnalizując ciszę.
Seria niefortunnych zdarzeń
Timothy przedstawił fakty: Zaawansowany wiek Beatrice, jej artretyzm i fakt, że było to jej pierwsze wykroczenie od dziesięcioleci. Wspomniał nawet o tym, jaką była osobą – uczciwą, rzetelną i nigdy nie łamiącą prawa celowo. Sędzia słuchał, a jego twarz pozostała niewzruszona. Następnie zwrócił się do Beatrice, która oczyściła gardło i powiedziała cicho: “Wysoki sądzie, nigdy nie chciałam złamać prawa. Po prostu… zapomniałam.” Jej głos się wahał, ale jej szczerość była niezaprzeczalna.